Opisując przeróżne żetony z dziobakami, nie zapominam, że głównym tematem tej strony są wszak monety - legalne środki płatnicze. Przez jakiś czas nie było okazji o nich pisać, bo nic nowego się w tej materii nie działo. Zmieniło się to w tym tygodniu.
Z niejakim opóźnieniem (bo wydarzenie to planowane było pierwotnie na maj) Królewska Mennica Australijska wyemitowała zestaw miniaturek monet obiegowych wybijanych stemplem lustrzanym w złocie 9999. Zestaw ten zawiera monety 1, 2, 5, 10, 20 i 50 centów oraz 1 i 2 dolary. Wszystkie monety mają tę samą wielkość i masę - niestety, nie podano, ile one wynoszą! Nieznany jest też wciąż nakład (zapowiedź mówiła o 2 000 sztuk), a także królewski wizerunek na awersie. Rewersy są wykonane według standardowych projektów Stuarta Devlina, na monecie dwudziestocentowej znajduje się zatem dobrze już nam znany dziobak.
Oficjalny wizerunek zestawu udostępniany przez R.A.Mint |
Na razie trudno napisać na temat tego zestawu coś więcej. Gdy tylko zdobędę brakujące informacje, pojawi się na tym blogu wpis uzupełniający.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz