Od zeszłego roku Perth Mint wydaje srebrne monety o kształcie kontynentu australijskiego. Mają one nominał jednego dolara i masę jednej uncji. Na ich rewersach pokazane są australijskie zwierzęta na tle krajobrazów wykonanych w technice kolorowego druku. Do tej pory ukazały się monety z kukaburą, emu i kangurem:
Na podstawie oryginalnych obrazów monet udostępnionych przez Perth Mint. |
Na jesieni tego roku pojawić ma się kolejna moneta z tej serii - tym razem zaprezentowany ma być na niej dziobak. Czekam z niecierpliwością!
6 komentarzy:
Jestem całkowicie zaskoczona, że ktoś może interesować się monetami z dziobakami. Do taj pory nawet nie przypuszczałam, że coś takiego istnieje.
Srebrne monety w kształcie Australii są niesamowite. Piękne.
Czy są to monety typowo kolekcjonerskie, a może istnieje możliwość płacenia czymś takim?
Osobiście najbardziej podobają mi się monety z dziurką w środku
( zapewne takie monety mają swoją nazwę) znasz takie , ale z dziobakami?
Pozdrawiam
Monika
P.S. Dlaczego akurat dziobaki?
W kwestii monet w kształcie Australii: Oczywiście monety te są robione dla kolekcjonerów, ale gdyby ktoś chciał, może taką monetą zapłacić, to prawny środek płatniczy Australii.
Monety z dziurkami kojarzę, nawet mam parę takich.
A dlaczego dziobaki - to temat na osobny wpis, który być może kiedyś popełnię.
A wiersz, że chętnie bym u nas w Polsce zobaczyła monety w kształcie Polski z jakimś ładnym kolorowym nadrukiem. Bo wiem, że np. w kształcie walca już są i nawet ładnie się taka moneta prezentuje.
Pewnie dziobaka pana Pepe znasz :)
Chętnie poczytam dlaczego dziobaki.
Monika
O panu Pepe: http://dziobaki.blogspot.com/2013/03/dziobak-w-popkulturze.html
Takich monet to jeszcze nie widziałem i nawet o nich nie słyszałem. Jak widać zostały one wyemitowane jako monety kolekcjonerskie i w tym celu na pewno służą. Na blogu numizmatycznym http://www.skarbnicakrajowa.pl ostatnio czytałem wiele ciekawych informacji na temat monet kolekcjonerskich emitowanych przez różne kraje.
Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz