No i jest! Mennica w Perth wprowadziła do obiegu kilka godzin temu czwartą z serii jednodolarówek w kształcie konturu Australii. Tym razem tematem przewodnim jest dziobak. Co ciekawe, w serwisie eBay moneta ta pojawiła się w ofercie jednego ze sklepów numizmatycznych już w zeszły czwartek. Przypomniało mi to w pewnym stopniu dialog z filmu "Kosmiczne Jaja", a mianowicie: 'Podajcie mi kasetę z filmem "Kosmiczne Jaja". - Ale przecież my dopiero ten film kręcimy!... - To kaseta piracka, wydali ją zanim jeszcze nakręciliśmy film.'
Moneta bita jest stemplem zwykłym w srebrze próby 999. Jej masa to jedna uncja, czyli 31.135g. W przypadku tak nieregularnego kształtu nie można mówić o średnicy, zamiast tego mennica podaje odległość między dwoma najdalszymi punktami na jednej stronie monety - wynosi ona 40.6mm, zaś grubość to 4mm. Nakład ma nie przekroczyć 6 000 sztuk. Raport Perth Mint podaje, że w ciągu pierwszego roku po dacie emisji sprzedano 5 256 sztuk.
Obrazek z oficjalnej strony Perth Mint |
Na rewersie widoczny jest kolorowany motyw strumienia i wodospadu. Ponad nim znajduje się napis: "PLATYPUS | 1oz 999 silver", zaś poniżej rok wybicia: 2013. W poblizu miejsca na mapie Australii, gdzie powinno być zlokalizowane miasto Perth znajduje się... symbol mennicy, czyli duże "P". Na tle strumienia widoczny jest dziobak, już nie kolorowany, lecz płaskorzeźbiony. Ujęty jest od tyłu, a na jednej z jego tylnych łapek widoczne są inicjały projektantki Ing Ing Jong: "IJ". Taki sposób przedstawienia przypomina nieco ten z niezrealizowanego projektu australijskiej dwudziestocentówki; szczegóły są, oczywiscie, inne, ale koncept podobny:
Awers nowej monety jest zaskakująco prosty - zawiera jedynie portret JKM Elżbiety II autorstwa I. Rank-Broadleya na matowym tle otoczony napisem zawierającym imię królowej, nazwę państwa, rok bicia i nominał.
Ostatnie uaktualnienie: 20 stycznia 2015.
4 komentarze:
Uwielbiam te monety.
Czy wiedziałeś, że dziobaki płci męskiej są jadowite?
Monika
Ja tez uwielbiam monety z dziobakami... A o jadowitości owszem, wiedziałem. Nawet o tym tutaj parę razy pisałem - pierwszy raz w sobotę, 7 maja 2011, a ostatni we czwartek, 19 września 2013.
Przepraszam nie przeczytałam tego, co jest akurat niepokojące, gdyż przeczytałam wpis dotyczący "Brodzenia z dziobakiem". O jadowitości dowiedziałam, a chyba na to wychodzi, że zapamiętałam z artykułu na wirtualnej polsce o niebezpiecznych zwierzętach świata.
Nie oglądam bajek ale jakoś nie wydaje mi się, by dziobak Pepe korzystał z tej właściwości?
Monika ( zawstydzona)
P.S. Dodam, co jest akurat może mało istotną informacją, że w kinder niespodziance pojawiła się kolekcja zwierząt z Australii, w której oprócz kangura i koali, można również zdobyć dziobaka
Zawsze cieszy pojawienie się dziobaka w nowym miejscu, choćby i w Kinder Niespodziance. :-)
Prześlij komentarz