W języku polskim słowo "dziobak" praktycznie nie sprawia kłopotów. Nie ma żadnych problemów, jak je odmieniać, czy to w liczbie pojedynczej czy mnogiej, czy też jak utworzyć od niego inne części mowy. No, może drobny kłopot sprawia zagadnienie, czy samiczkę dziobaka można nazywać "dziobaczką"? Albo "dziobatką"?
Tymczasem po angielsku słowo "platypus" sprawia kłopoty jeśli chodzi o liczbę mnogą. Jak powinna ona brzmieć? Niektórzy sugerują "platypi" przez analogię do wielu innych słów, które w liczbie pojedynczej maja końcówkę -us, a w liczbie mnogiej -i. Jednak jest to niepoprawna konstrukcja, bowiem wymiana -us na -i następuje tylko przy końcówkach pochodzenia łacińskiego, a w "platypus" jest ona pochodzenia greckiego. Poprawna byłaby więc konstrukcja "pltypodes" (podobnie jak "antipodes" - antypody), jest ona jednak na tyle dziwna, że dopuszczalna tylko na zasadzie stylizacji. Poprawna forma to po prostu "platypuses", zaś w niektórych pracach naukowych odnoszących się do ogółu populacji dziobaka forma liczby mnogiej pozostaje w ogóle niezmieniona - "platypus".
W języku angielskim kłopot może tez sprawić pytanie, jak nazwać stado dziobaków. O ile po polsku takie wyrazy jak "wataha" czy "kierdel" spotykane są bardzo rzadko, o tyle język angielski precyzyjnie określa jaki "stadny" wyraz odnosi się do jakiego zwierzęcia. Pytani w tej materii australijscy eksperci orzekli, że w sumie problemu nie ma, bo dziobaki żyją samotnie, a nie stadnie, ale jak już ktoś naprawdę musi, to niech używa wyrażenia "pride of platypuses". Dla niewtajemniczonych: po angielsku "pride" oznacza - między innymi - stado... lwów.
I na koniec ciekawostka - w krótkim filmiku pokazującym że "platypus" należy pisać przez Y a nie przez E, pojawił się pewien błąd. Ktoś widzi, jaki?...